Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nosor z miasteczka Gdańsk. Mam przejechane 43025.23 kilometrów w tym 66.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nosor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Treningi 50-100 km

Dystans całkowity:16112.07 km (w terenie 3.00 km; 0.02%)
Czas w ruchu:729:03
Średnia prędkość:22.10 km/h
Maksymalna prędkość:55.44 km/h
Suma podjazdów:81618 m
Suma kalorii:501841 kcal
Liczba aktywności:234
Średnio na aktywność:68.86 km i 3h 06m
Więcej statystyk
  • DST 73.01km
  • Czas 03:05
  • VAVG 23.68km/h
  • VMAX 51.12km/h
  • Kalorie 2436kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Muśnięte

Piątek, 14 sierpnia 2020 · dodano: 14.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.02km
  • Czas 03:11
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Kalorie 2400kcal
  • Podjazdy 251m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Delikatne kółko

Czwartek, 13 sierpnia 2020 · dodano: 13.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.06km
  • Czas 03:09
  • VAVG 23.19km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Kalorie 2414kcal
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oj

Poniedziałek, 10 sierpnia 2020 · dodano: 10.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.16km
  • Czas 03:07
  • VAVG 23.47km/h
  • VMAX 45.36km/h
  • Kalorie 2435kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ride

Niedziela, 9 sierpnia 2020 · dodano: 09.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.06km
  • Czas 03:03
  • VAVG 23.95km/h
  • VMAX 55.08km/h
  • Kalorie 2450kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka

Sobota, 8 sierpnia 2020 · dodano: 08.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.01km
  • Czas 03:11
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 42.84km/h
  • Kalorie 2399kcal
  • Podjazdy 255m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ah cóż za rozkosz

Czwartek, 6 sierpnia 2020 · dodano: 06.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 73.26km
  • Czas 03:08
  • VAVG 23.38km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Kalorie 2430kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relaks po pracy

Wtorek, 4 sierpnia 2020 · dodano: 04.08.2020 | Komentarze 0




  • DST 72.83km
  • Czas 03:05
  • VAVG 23.62km/h
  • VMAX 41.04km/h
  • Kalorie 2433kcal
  • Podjazdy 251m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wirtualne rywalizacje

Poniedziałek, 27 lipca 2020 · dodano: 27.07.2020 | Komentarze 0

Warto pomagać. Zachęcam do udziału w wirtualnych rywalizacjach. Możesz otrzymać fajny medal i mieć frajdę z pomocy innym!
Więcej na:
- Filipowe Kilometry
- Virtual Bike Polska
- Virtual Swim Polska
- Virtual Triathlon Polska
- Virtual Run Polska




  • DST 73.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 46.44km/h
  • Kalorie 2434kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

10 000 km!

Wtorek, 14 lipca 2020 · dodano: 14.07.2020 | Komentarze 0

Pamiętacie swoje postanowienia noworoczne? Co to było? Mniej jeść? Zacząć chodzić na siłownie? Przestać palić, a może czytać więcej książek?
Moim postanowieniem na ten roku było:
Przejechać 10 000 km rowerem.
Udało się!
Statystyki:
Po 196 dniach przejechałem cały planowany dystans: 10 000 km.
Zajęło mi to 458 godzin, 33 minuty.
Spaliłem 314 592 kcal. (1048 hamburgerów)
Jeżdżąc ze średnią prędkością 21.82 km/h.
Jeżdżąc średnio na wycieczkę 70 km.
Wyszedłem na rower 143 razy.
Przejechałem w pionie w sumie 43 571 m. (prawie 5 razy na Mount Everest!).
Wszystkie trasy dostępne są na moim profilu
Endomondo:
https://www.endomondo.com/profile/2208321
STRAVA:
https://www.strava.com/athletes/46839195
bikestats.pl:
http://nosor.bikestats.pl/
Taktyka:
Do wykonania celu potrzebne było solidne przeorganizowanie czasu i życia. Nie powiem, czasem było ciężko. Chociaż zima była łaskawa w tym roku, to temperatura bliska 0 była odczuwalna po godzinach jazdy. Jazda przed pracą lub po pracy wymagała przygotowania wcześniej jedzenia, wczesnego wstawania i po prostu chęci ;-) Pozostało tylko jeździć. Czy wiał wiatr, padał deszcz, było ciemno jeździłem i zbierałem kilometry. Wytypowałem sobie ulubioną trasę po Gdańsku.
Forma?
Wraz z upływem miesięcy forma rosła. Wszystkie dodatkowe kg. dawno spłonęły. Z każdym miesiącem zauważyłem poprawę średniej prędkości. Nie pędziłem też ze względu na bezpieczeństwo, ale trzymałem stałą dla mnie kadencję.
Plan?
Systematyczne jeżdżenie. Kilka dni pod rząd i dzień na regenerację i tak w kółko. Z czasem zwiększałem dystans lub czując siłę oraz mając dobre warunki pogodowe łamałem zasadę 3/1 (3 dni trening, 1 odpoczynek). Miesięcznie zakładałem, że powinienem przejechać minimum 1000 km. Później okazało się, że 1400 - 1600 km miesięcznie wyjeżdżam na spokojnie. Dlatego też zdobywając każdego miesiące dodatkowe kilometry szybciej osiągnąłem swój cel niż zakładałem. Celowałem na ukończenie postanowienia w listopadzie, ale wszedłem w rytm i ukończyłem wyzwanie kilka miesięcy wcześniej.
Co jadłem?
Podstawą dla mnie było śniadanie. Praktycznie zawsze takie samo, czyli omlet z musli, kakao, miodem jajkami z przeróżnymi modyfikacjami by się nie nudziło. Zresztą jedzenie spełniało jedynie funkcję odżywczą, a nie smakową, chociaż wszystko bardzo mi smakowało i tak. Cytryny, Grejpfruty i tony bananów. Warzywa czasem. Dużo mięsa, czasem ryby. W trasie często suszone daktyle dla uzupełnienia paliwa. Wieczorem najczęściej twaróg. No i oczywiście dużo wody i mleka.
Regeneracja?
Tak. Po każdym treningu rozciąganie. Rozbijanie mięśni moimi magicznymi narzędziami z praktyki fizjoterapeutycznej skutecznie utrzymywały je mięśnie w bardzo dobrym stanie.
Rehabilitacja!
Przeciążenia mięśniowe nóg pojawiały się co jakiś czas. W porę wykryte i opracowane były niegroźne i szybko odpuszczały. Resztę przeciążeń, do których sam nie mogłem się dostać lub znaleźć opracowały fizjoterapeutki:
Paulina Duszak, Agata Kaufmann, Gosia Zienkiewicz, którym serdecznie dziękuję za terapie.
Taka profilaktyczna rehabilitacja była niezbędna do uzyskania takiego wyniku bez kontuzji.
O amortyzację siedziska zadbałem już na początku roku kupując odpowiedni amortyzator siodełka. Działa wyśmienicie. Ze strony kręgosłupa nigdy nie miałem żadnych większych dolegliwości.
Nadgarstki. Idealne ustawienie stawów nadgarstków względem ciała to priorytet. Odpowiednia regulacja wysokość kierownicy rozwiązała ten problem. Moja sylwetka jest mniej sportowa, za to bardziej ergonomiczna.
Co z rowerem?
Eksploatowany rower potrzebował czasu na mniejsze lub większe naprawy. W czasie trwania wyzwania przebiłem 11 razy dętkę. Wymieniłem cały układ napędowy i wymieniłem 2 komplety kół. W wyniku jednej kraksy wymieniłem krzywą obręcz koła. Co 700-1000 km zmieniałem łańcuch na kolejny (łącznie 3) tak w kółko. Wymieniłem kilka razy szprychy. Poza tym rower działał jak należy.
Czy czasem miałem dość?
Nie. Nawet gdy było ciężko przez złą pogodę: deszcz, wiatr czy grad myśl w głowie, że zwycięstwo zbliża się z każdym przejechanym kilometrem rekompensowała trudy i dawała nowej mocy. Całe to postanowienie to tak naprawdę świetna zabawa. Dosłownie bawiłem się tym postanowieniem. Zawsze wracałem zadowolony, z dużym wyrzutem endorfin. Jazda na rowerze to moja pasja, podobnie jak fizjoterapia.
Czego się nauczyłem?
Pracując na swój cel stałem się bardziej zorganizowany. Zrozumiałem, że od życia dostajemy to po co wyciągamy dłoń. Nic nie stoi na przeszkodzie by osiągnąć cel, jeśli naprawdę tego chcesz. Poza tym udowodniłem sobie, że jestem silny ;-)
W czasie trwania postanowienia pobiłem moje wszystkie wcześniejsze rowerowe rekordy!
Najdłuższy dzienny dystans - 325 km.
Najdłuższy czas spędzony na rowerze -14 h.
Najwięcej przejechanych km. w miesiącu - 2267 km.
Najwięcej spalonych kalorii podczas treningu: 10760 kcal.

Co dalej?
Rok się nie skończył, a że idę na rekord to spróbuję wykręcić ile się da. Przypomnę tylko, że w najlepszym sezonie rowerowym wykręciłem wcześniej 5000 km. Dalej uważam, że łatwiej jest przejechać tysiące km, niż posprzątać mieszkanie ; D
Na koniec chciałbym Was wszystkich gorąco zachęcić do tego, byście stawiali sobie w życiu wyzwania. Nie tylko sportowe. Byście nie wpadli w pułapkę pracoholizmu, stagnacji i miałkich atrakcji. To nie jest w życiu najważniejsze. Dziękuję za uwagę.




  • DST 73.08km
  • Czas 03:09
  • VAVG 23.20km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • Kalorie 2413kcal
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt Aard
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ojej

Poniedziałek, 13 lipca 2020 · dodano: 13.07.2020 | Komentarze 0